Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Nie wszyscy musimy coś robić. Bo taki jest świat. Po co tak bardzo staramy się go poprawić? Po prostu, nie martwię się o świat – martwię się o następstwa (Och, tak.) kiedy muszą iść do piekła i tam bez końca cierpieć. (Tak Mistrzyni.) A w tym czasie jest już za późno, żeby im cokolwiek powiedzieć. Nic nie usłyszą. I nikt nie usłyszy ich wołania. Mogą o tym teraz nie wiedzieć, Mistrzyni, ale wszystkie dusze dziękują Ci za to, że próbujesz. Przynajmniej próbuję. Tak właśnie jest.